Jak rozwija się współuzależnienie?

Życie w związku z osobą uzależnioną przepełnione jest lękiem, złością, frustracją potrzeb, cierpieniem i bólem. Jak zatem można zrozumieć osobę, która nie przerywa tych tortur, a dalej trwa w tej destrukcyjnej relacji?

Siłą, która trzyma partnerów osób uzależnionych przy nich jest nadzieja na zmianę i wspominanie dobrych chwil. W momentach abstynencji, nawet kilkudniowych, życie staje się „idealne” – partner nie pije, spędza czas z rodziną, jest uśmiechnięty, rodzina fukncjonuje tak, jakby nie było żadnego problemu. Do zapicia. Jak wówczas funkcjonuje rodzina?

Nie zawsze u partnerów osób uzależnionych wykształca się syndrom współuzależnienia. Jednak rzadko „niewspółuzależnieni” pozostają w związku. Początkowo problem nadużywania alkoholu się bagatelizuje – pije więcej, bo ma trudniejszy moment w pracy, ale za jakiś czas przestanie. Dochodzi do angażowania innych członków rodziny, w tym dzieci, do śledzenia lub szukania pijanego rodzica w miejscach, gdzie najcześciej pił. Gdy nie przestaje, to pojawia się nadzieja na kontrolowanie picia partnera i ograniczenie ilości wypijanego alkoholu. Życie powoli zaczyna się koncentrować wokół picia – ile wypija, jak późno wraca do domu, albo do której pije. Wylewanie niedopitego alkoholu, ograniczenie gotówki, chowanie alkoholu oraz rezygnowanie ze spotkań ze znajomymi i z rodziną. Mimo wysiłku i starań nic się nie zmienia, a wręcz picie jest coraz bardziej destrukcyjne – zdarza się opuszczać pracę, stosować w domu przemoc, wchodzić w konflikty z sąsiadami. Co robi osoba współuzależniona w takiej sytuacji? Chroni alkoholika przed ponoszeniem konsekwencji. Tłumaczy go w pracy, przeprasza sąsiadów i rodzinę, pomaga osobie uzależnionej dojść do domu, przebrać się i położyć w łóżku, sprząta po nim bałagan, a rano przygotowuje pełnowartościowy posiłek. Iluzja pomocy alkoholikowi tymi staraniami wzmacnia jego picie, poczucie mocy oraz niekaralności za swoje zachowanie.

Dosotosowanie się do destrukcyjnej, przewlekle stresującej sytuacji powouje wytworzenie się sposobów radzenia sobie z tymi trudnościami. Mimo ciągłej kontroli, nadziei wpływu na zmianę zachowania partnera, dbania o jego „dobro” poprzez chronienie go przed ponoszeniem odpowiedzialności, osoba wspłuzależniona przejmuje wszystkie obowiązki domowe, zarobkowe, wychowawcze. Rezygnuje ze swoich potrzeb, samorealizacji, niezależności. Decyzje są podporządkowane osobie pijącej.

Życie w takim systemie może przyczynić się do rozwoju zaburzeń lękowych, depresji, bądź własnego uzależnienia. Warto przyjrzeć się swojemu życiu i zastanowić się, czy tak ono ma wyglądać? Członkowie rodziny osoby uzależnionej mogą szukać pomogy w grupach wsparcia, Al-Anon, Alateen oraz w poradni leczenia uzależnień i współuzależnień.