Wychowanie dzieci wolnych od nałogów

Rodzic, jako najważniejsza osoba w życiu dziecka, ma wiele przywilejów i praw, ale też ciąży na nim duża odpowiedzialność za dalsze życie potomka. Czasami to poczucie odpowiedzialności przyćmiewa rozsądek i rodzic, chcąc jak najlepiej dla dziecka, pisze scenariusz jego życia i rygorystycznie chce go zrealizować. Niestety rzadko kiedy taki wprowadzony reżim bez zrozumienia i porozumienia z młodym człowiekiem przynosi oczekiwany efekt. Kluczem do wychowania dziecka wolnego od nalogów nie jest dyktowanie mu, co ma robić, a czego nie robić, choć jest to element wychowania.

Dobre nawyki

Dzieci naśladują ważnych dorosłych. Dobra więź z dzieckiem stawia rodzica w pozycji autorytetu, który trzeba naśladować. W takiej sytuacji można się spodziewać, że dziecko bardzo chętnie i szybko przejmie nawyki i nałogi dorosłego, traktując je jako dobre – skoro mój tato tak robi, to znaczy, że tak można i jest to dobre dla mnie – pomyśli kilkulatek.

Dziecko powtórzy nie tylko to, co robisz sam. Twoje zachowanie i postawa, jako rodzica, może wzmacniać lub zniechęcać zainteresowania dziecka. Jeżeli dziecko chce rozwojac swoje pasje, umiejętnośc i wiedzę po lekcjach – okaż zainteresowanie, poszerz swoją wiedzę z danej dziedziny, uczestnicz razem z nim w wydarzeniach dla niego ważnych. Jeżeli rodzic będzie obojętny, dziecko może zrozumieć, że zajęcia wykonywane przez niego są małoważne. Nie podobają sie mojej mamie, poszukam czegoś, co jej się spodoba i mnie pochwali. Tym samym zachowanie dziecka przekierowuje się – z rozwjania pasji do zaimponowania rodzicom.

Otwarta i szczera rozmowa

Dziecko czuje się bezpiecznie, gdy rodzic sprawuje opiekę nad nim. Jest za nie odpowiedzialne, dba o stabilnośc i przwidywalność. Potocznie mówi się, że rodzic „rządzi”, i mniej więcej tak to wygląda. Relacja rodzic-dziecko z założenia nie może być równorzędna, ale dziecko chce być traktowane jak człowiek, z poszanowaniem wszystkich jego praw. Natomiast z rodzicem chce mieć relacje opartą na zaufaniu, szacunku i bezpieczeństwie. Aby stworzyć takie warunki, ważne jest być gotowym i otwartym na rozmowy z dzieckiem na każdy temat. Często pomijane tematy śmierci, seksualności czy uzależnień nie spowodują, że dziecko przestanie o tym myśleć. Przyniesie odwrotny efekt – dziecko zacznie szukać informacji w internecie, w nierzetelnych źródłach, u rówiesników. W takiej sytuacji rodzic traci nie tylko zaufanie i pozycję autorytetu w oczach dziecka, ale i kontrolę nad jego wychowaniem. Nie jest błędem przyznać się, że nie posiada sie wiedzy w danym zakresie, bo ten brak zawsze można uzupełnić i przygotować się do rozmowy na dowolny temat.

Normy i zasady

Odnosząc się do „rządzenia” rodziców w domu, warto wspomieć o tym, kto ustala i konsekwentnie przestrzega zasad i norm w domu. Jeżeli jako rodzic decydujesz się na stosowanie jakiegoś sytemu kar i nagród, to nie możesz pozwolić sobie na wyjątek. Czy to oglądanie telewizji, czy odrabianie lekcji. Podobnie rzecz się ma w rozmowie o uzależnieniach i ustaleniu podstawowych zasad. Oczywistym wydaje się zakaz spożywania alkoholu, narkotyków, dopalaczy i leków bez zgody rodzica. Zakaz ten powinien być poparty wiedzą o szkodliwości używania wymienionych substancji, bez nadmiarowego straszenia konsekwencjami. Dziecko, jak będzie ciekawe, samo wróci i zapyta o ciekawe dla niego sprawy. Trochę trudniej rzecz się ma w sprawie używania technologii – komputera i komórki. Tutaj, aby uniknąć uzależnienia od cyfryzacji, należy wspólnie ustalić zasady korzystania: cel, częstotliwość oraz konsekwencje złamania zasad. I w tym przypadku należy przyjąć na siebie odpowiedzialność za pilnowanie i przestrzeganie zasad, w tym ustalonych kar.

Wszystkie powyższe zasady wychowania dziecka wolnego od nałogów opierają się na zdrowej relacji rodzica z dzieckiem. Wzajemnym zaufaniu, oparciu, szczerości, zaufaniu, otwartości i miłości. Przede wszystkim na autentyczności i zaangażowaniu rodzica. Co w sytuacji, kiedy nie uda się zbudować takiej relacji z dzieckiem? Prawdopodobnie dziecko znajdzie innego znaczącego dorosłego, który będzie dla niego autorytetem, ale wówczas nie rodzic, a ten dorosły przejmuje odpowiedzialność za wychowanie dziecka.

mgr Anna Worobiej