W procesie trzeźwienia, niezależnie czy człowiek korzysta z profesjonalnej pomocy terapeutycznej, czy z wsparcia w grupach samopomocowych, istotną rolę odgrywa uznanie własnej bezsilności wobec alkoholu czy narkotyków. W niektórych środowiskach przyjmuje się, że bez uznanej bez uznanej bezsilności nie ma trzeźwienia. Czym jest ta bezsilność i dlaczego jest taka ważna?
Źródła bezsilności w terapii uzależnień
Swoisty wpływ na profesjonalną terapię uzależnień miał ruch Anonimowych Alkoholików, który w swoim działaniu kieruje się filozofią 12 kroków AA. To własnie pierwsze trzy kroki mówią o uznaniu bezsilności – co to jest bezsilność, dlaczego jest taka ważna i jak ją przyswoić. Dzisiaj terminem bezsilności wobec substancji uzależniających korzystają nie tylko grupy samopomocowe, ale również zdecydowana większość placówek lecznictwa odwykowego. Po co łączyć filozofię AA z terapią uzależnień?
Bezsilność a utrata kontroli nad własnym życiem
Osoba uzależniona jest uwięziona w mechanizmach obronnych, w mechanizmach uzależnienia. Iluzja mocy i kontroli utrudnia jakąkolwiek zmianę zachowania i myślenia człowieka. Jest on przekonany, że sprawuje pełną władzę nad swoim życiem, uczuciami, otoczeniem bez wprowadzania żadnych zmian.
Mechanizm iluzji i zaprzecznia nie pozwala osobie uzależnionej spotkać się ze swoim problemem picia czy brania. Przeświadczenie, że można kontynuować styl życia i picia jak dotychczas, bez ponoszenia jakikolwiek szkód pozwala na rozwijanie się iluzji zaspokajania wyolbrzymionych i zupełnie nieadekwatnych do zasobów potrzeb i pragnień. To z kolei wpływa na obraz własnego Ja – silny, kontrolujący, niezłomny. Rośnie poczucie pychy, samowystarczalności i nieomylności. Kiedy spojrzy się na uzależnionego człowieka przez pryzmat choroby i mechanizmów rządzących nim, oczywistym staje się bunt, jaki przejawia wobec zewnętrznych ograniczeń.
W takiej sytuacji uznanie bezsilności wiąże się z konfrontacją z realnym swoim życiem. Nieskończony sukces życiowy okazuje się kłamstwem zbudowanym przed samym sobą, a życie postrzega się w barwach niepowodzeń i niemożności sprostania wielu wymaganiom. Zburzeniu ulega obraz świata, a przede wszystkim obraz samego siebie – z mocnego i kontrolującego na bezsilnego, niemającego wpływu. Nie w każdym przypadku musi dojśc do całkowiceto zniszczenia wizerunku siebie i otoczenia. Nie zawsze chodzi o budowanie zupełnie nowego Ja. Przemianę można rozumieć jak remont mieszkania – albo wypruwa się wszystko, wraz z wymianą instalacji, albo zachowuje się te elementy, które są dobre, i przy ich zachowaniu remontuje się rzeczy złe, niepasujące czy zepsute.
Praca nad uznaniem bezsilności wobec alkoholu i narkotyków
Uznanie bezsilności wobec alkoholu czy narkotyków nie jest celem trzeźwienia samym w sobie. Raczej należy to rozumieć jako przygotowanie, otwarcie się na dalsze przemiany życiowe. Ma pomóc osiągać inne cele, podstawowe dla całej terapii osoby uzależnionej.
W uznaniu bezsilności istotne jest dostrzeżenie destrukcji, jaką nadmierne spożywanie środków uzależniających wprowadziło w życie człowieka. Mówi się, że „sięgnięcie dna” przez osoby uzależnione jest niezbędne do skutecznego podjęcia leczenia. Trzeba jednak pamiętać, że dla każdego „dno” może być na różnej głębokości, nie można ujednolicać strat związanych z uzależnieniem wobec wszystkich ludzi.
Dostrzeżenie niszczycielkiego wpływu zażywania na życie daje możliwość zatrzymania tej destrukcyjnej spirali i rozpoczęcie nowego życia. Bezsilność wiąże się ze świadomością swojego dotychczasowego stylu życia i gotowością zmiany swojej sytuacji. Z chęcią rozpoczęcia nowego, zdrowego życia, zostawiając przeszłość sa sobą. Jednak aby móc ją tam zostawić z pełną wartością, należy się jej przyjrzeć, na trzeźwo zobaczyć spustoszenie spowodowane nałogiem, żeby mieć świadomość zmiany.
Uznanie bezsilności to nie tylko wypowiedzenie „tak, zgadzam się, jestem osobą uzależnioną”. Jest to trudna praca przechodząca przez uświadomienie sobie destrukcji, w jaką popadło się w czasie czynnego uzależnienia, poprzez zatrzymanie jej i nauczenie się kontrolowania abstynencji, aż do dalszych przemian duchowych. Chociaż samo uznanie bezsilności nie warunkuje trwałej abstynencji, to niewątpliwie pomaga w trzeźwieniu i osiaganiu osobistych sukcesów.